Tłumaczenie z włoskiego czasopisma SUONO, numer 584 lipiec-sierpień 2024.
Założone w 1971 roku SUONO to najdłużej ukazujący się i najbardziej wpływowy magazyn hi-fi we Włoszech. Na jego łamach dorastały pokolenia melomanów. Pismo łączy rzetelne testy odsłuchowe, wnikliwe pomiary i redakcyjne rekomendacje dla każdego budżetu. Ponad pięćset numerów w sprzedaży potwierdza wyjątkową długowieczność i zaufanie czytelników. Całość dopełniają reportaże z firm, relacje z wystaw oraz sekcja muzyczna pełna wywiadów i recenzji.
Artykuł z magazynu SUONO w oryginale przeczytasz TUTAJ.
Diamond 9 w wersji głośnikowej stanowi jeden z najwyższych modeli w katalogu włoskiej marki HiDiamond. Firma zdążyła już wyjść z etapu debiutanta i umocnić pozycję na wymagającym rynku, gdzie działa wielu producentów, a rozpoznawalność rośnie zwykle powoli, zwłaszcza gdy nie należy się do największych graczy. Zamiast nerwowej rywalizacji HiDiamond cierpliwie budował własną strefę komfortu oraz konsekwentnie podnosił osiągi swoich produktów.
Sercem konstrukcji jest technologia 4VRC, czyli Single Crystal Copper. Chodzi o miedź poddawaną czterokrotnej obróbce cieplnej. Taki proces ma zapewniać wyższą czystość materiału niż w standardzie, gdzie stosuje się tylko dwa cykle. Plecionka o niewielkiej średnicy przechodzi przez różne temperatury czterokrotnie, co ma ułatwiać uzyskanie drobniejszych przekrojów oraz ich idealną kalibrację i jednorodność. Im większa czystość miedzi, tym łatwiej osiągnąć mniejsze średnice z zachowaniem spójności przekroju.
W odniesieniu do kabli głośnikowych istnieje kilka powszechnie akceptowanych punktów odniesienia. Zmniejszenie średnicy pojedynczego przewodnika ogranicza zjawisko efektu naskórkowości. HiDiamond dodaje tu własny akcent materiałowy. Zamiast teflonu stosuje XLPE, co według producenta ma zapewniać wyraźnie lepszą naturalność przekazu muzycznego.
W praktyce Diamond 9 robi wrażenie gabarytami i masą. To ciężka konstrukcja budząca respekt, zbliżona rozmiarami do dużego węża. Niewielka elastyczność okazuje się jednak zaletą. Po prawidłowym ułożeniu kabel pozostaje na miejscu i nie dochodzi do typowych zatorów przewodów, które potrafią powstać w mniej przemyślanych instalacjach. Zwraca uwagę jakość autorskich wtyków. Zapewniają bardzo pewny chwyt, co ogranicza potencjalnie niekorzystne skutki znacznej masy, sięgającej około dziesięciu kilogramów na jeden odcinek. Elementy ozdobne pełnią wyłącznie funkcję estetyczną.
zdjęcia pochodzą z 584 numeru czasopisma SUONO
Po serii prób na zróżnicowanym repertuarze Diamond 9 okazuje się niezwykle transparentny. Nie dodaje i nie ujmuje niczego. W naszej skali wartości to zaleta pierwszego rzędu. Zakładamy, że kable same z siebie nie tworzą jakości, lecz mogą ją zachować albo zniszczyć. Dotyczy to każdego przewodu w torze. Odsłuch upływa spokojnie i bez napięcia. Najpełniej oddaje to słowo spokojny. Kabel podkreśla niuanse nagrań i pozwala systemowi odniesienia zaprezentować pełnię możliwości. Po wpięciu Diamondów 9 do toru żaden z kluczowych parametrów nie odbiega od najlepszych rezultatów, jakie uzyskaliśmy z tym zestawem w przeszłości. Unikamy porównań bezpośrednich, zwłaszcza w świecie kabli, ponieważ bywają mylące. Jeśli jednak trzeba wskazać punkt odniesienia, Diamond 9 staje w jednym szeregu z najlepszymi przewodami, jakie gościły w naszej redakcyjnej sali. Cena jest wysoka. Dla kogoś, kto widzi w kablu tylko przewód, może wydawać się ekstrawagancją. W odniesieniu do innych topowych modeli nie przedstawia się jednak jako wyjątek.
Diamond 9 to przewód głośnikowy, który gra uczciwie i bez podkolorowań. Jego rolą jest przepuszczanie muzyki bez ingerencji. Właśnie to robi najlepiej. Jeśli szukasz kabla, który nie będzie przesuwał równowagi tonalnej ani maskował detalu, Diamond 9 spełnia tę definicję w pełnym zakresie. Oferuje dojrzałą, spokojną prezentację oraz wysoką kulturę pracy w systemach referencyjnych. W tej klasie cenowej konkurencja jest silna. Diamond 9 odnajduje się w niej bez kompleksów.
Zachęcamy do odwiedzenia podstrony poświęconej serii Exclusive marki HiDiamond.